Rozdział 5
złączyliśmy się w pocałunku. Gdy ta chwila dobiegła końca, rozpoczęłam rozmowę:
-Maciek..
-Zuzka ja Cię kocham-patrząc na mnie swoimi brązowymi tęczówkami.
-Maciek, ja nie mogę, nie teraz. To za szybko.Jestem po nieudanym związku i nie chcę się znowu zawieść.
-Ze mną sie nie zawiedziesz.
-To co mogę Ci zaproponować na tę chwilę to tylko i wyłącznie przyjaźń.
-Skoro nie...
-Nie mówię nie, tylko że potrzebuje czasu...A tak swoją drogą mu tu tak gadamy, a czas mija. Czy to nie pora na trening?-spytałam.
-Faktycznie. Idziesz?-spytał dość przygnębiony Maniek.
-Idę, tylko proszę rozchmurz się...
***
To był cios prosto w plecy. Kochałem ją i nadal kocham. Będę o nią walczyć, bo jest wyjątkową dziewczyną. Na razie wrócę do przyjaźni, ale nie wiem ile tak wytrzymam.
***
Trening wygrał Robert Kranjec przed Kamilem i Maćkiem. Maniek już się chyba z tą decyzją pogodził, bo był taki jak kiedyś. Kiedyś to znaczy 1.5 tygodnia temu, kiedy się poznaliśmy. W ciągu tego czasu znalazłam prawdziwego przyjaciela, tylko bałam się, że będzie między nami coś więcej...
...
Po treningu poznałam brata Maćka, Kubę ze swoją narzeczoną, Kingą, która była w 7 miesiącu ciąży. Od razu złapałam z nią wspólny język. Poznałam także innych polskich skoczków: Dawida, Piotrka, Krzyśka B. i Kamila, jego żonę.
***
Pierwszy konkurs wygrał Kranjec przed Kochem i Freitagiem oraz drużynowy, który wygrała Słowenia przed Norwegią i Polską minęły bardzo szybko. Ani się nie obejrzałam, a już była finałowa seria ostatniego w tym sezonie konkursu. Skoczkowie dawali z siebie wszystko, podobnie do mnie. Chciałam w ten dzień zrobić jak najwięcej wywiadów, bo przecież chciałam wygrać i dostać tę pracę...Konkurs wygrał Anders Bardal przed Stochem i Schlierenzauerem. Maciek był 6. Zrobiłam wywiady z prawie wszystkimi skoczkami, to była przede wszystkim przyjemność dla widza, żeby zobaczyć swojego ulubieńca w odbiciu kamery.
***
po zawodach
-Praca skończona ? -zapytał łapiąc mnie w tali już "normalny Maniek"
-Oczywiście-odpowiedziałam .
-Jest sprawa, na zakończenie sezonu jest impreza, pójdziesz ze mną?
-Jako kto?
-Jako najlepsza przyjaciółka na świecie!
-Okej,okej o której?
-O 20 przyjdę po Ciebie. Pasuje?
-Pasuje-cmoknęłam go w policzek-dziękuje
-Za co?
-Za to że uszanowałeś moją decyzję.
-A może przed tą imprezą pójdziemy na kawę?
-Ale przecież teraz jest ten "festyn" nie pomożesz kolegom?
-Poradzą sobie. To jak?
-Z przyjemnością-odpowiedziałam.
...
-A właściwie to jak było w tym Twoim poprzednim związku?-zapytał zaciekawiony Maniek upijając łyk kawy.
Westchnęłam-Byłam w nim bardzo zakochana. Byliśmy ze sobą 2 lata. Byliśmy szczęśliwi, zaręczyliśmy się, planowaliśmy ślub, ale -w tym momencie głos mi się załamał, do oczu napłynęły łzy-on, on zdradził mnie z moją najlepszą wtedy przyjaciółką.-nie wytrzymałam łzy ciekły mi po policzku jak oszalałe. Maciek otarł je swoją dłonią i mocno przytulił, tego mi w tym momencie było trzeba.
-Po prostu nie był Ciebie wart, już nie płacz...
______________________________________
Jest piąteczka. Z racji tego, że zobaczymy się dopiero w nowym roku, chciałabym Wam życzyć szczęśliwego nowego roku, szalonej zabawy do rana w Sylwestra, szczęścia i spełnienia marzeń, bo one są przynajmniej dla mnie w życiu bardzo ważne...Jeszcze raz wszystkiego naj :*
Pozdrawiam Karolina
Wybacz, że nie skomentowałam tamtego rozdizału, ale wczoraj nie miałam dostepu do Internetu. Winą obarczam ten przeklęty wiatr za oknem -.-
OdpowiedzUsuńOba rozdizały genialne! Kurde, myślałam że jak sie pocałuja to coś ten, a tu nic *.* Ah te moje opisy. Jestem ciekawa tej imprezy :)
Pozdrawiam ;*
świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńAjajajaj, jak ja kocham to opowiadanie. :D Z rozdziału na rozdział coraz lepiej. ;]
OdpowiedzUsuńGenialnie. ^^
akcja staje sie coraz bardziej ciekawa, oj czekam na kolejne rozdziały z niecierpliwością <3
OdpowiedzUsuń